Sportowiec może łatwiej pomóc? Mecz Gwiazd 2017 nadchodzi!
Wielkimi krokami zbliża się kolejny Mecz Gwiazd w Szczecinie. W imprezie tej jako fotoreporter biorę już udział od kilku lat. W tym roku sportowcy zagrają w Azoty Arenie 27 maja, już na wstępie tego wpisu wszystkich serdecznie zapraszam na to wydarzenie, ale o tym będzie jeszcze w dalszej części. Kolejna edycja charytatywnego meczu podsunęła mi pewien temat do rozważań, mianowicie: Jak sportowcy pomagają? Czy mogą w łatwiejszy sposób czynić dobro niż zwykli ludzie?
Jak pewnie wiecie, albo i nie co roku w Szczecinie stowarzyszenie "Siatkarze dla Hospicjum" organizuje wielki charytatywny mecz gwiazd, z którego dochód przekazany jest na rzecz Zachodniopomorskiego Hospicjum dla Dzieci i Dorosłych. Pierwszy raz brałem udział w tym wydarzeniu w 2014 roku. Pamiętam bardzo dobrze, że zrobiła na mnie wrażenie ilość znanych sportowców, która brała udział w grze na parkiecie. Zdradzę Wam, że właśnie wtedy pierwszy raz byłem jako fotoreporter na wydarzeniu sportowym. Tam się zaczęła moja przygoda, która zaowocowała m.in. powstaniem tego bloga. Dobrze... starczy już, o czym innym miałem pisać.
Myślę, że sportowcy, szczególnie znani sportowcy, jak i ludzie z show biznesu mogą w łatwy sposób pomagać. Przykładowo taki skoczek narciarski, podpisze plastron startowy z jednego konkursu poprosi o to samo swoich kolegów z kadry i przekaże to jakieś fundacji, ona wystawi to na licytację i może dostać nawet kilkaset złotych. Moje pytanie brzmi: ile kosztowało to tego sportowca? Tyle co nic. Gdybym ja wystawił koszulkę z moim "autografem", nikt by złotówki za to nie dał. Dlatego uważam, że znane osoby mają ułatwione możliwości takiej pomocy. Druga kwestia: czy to wykorzystują? Myślę, że w większości przypadków tak i to jest bardzo zadowalające!
Rok temu po charytatywnym meczu w Szczecinie rozmawiałem z Kubą Kotem, m.in. na temat tego jak podobała mu się tegoroczna, już w sumie zeszłoroczna edycja Meczu Gwiazd. Podsumował on to tymi słowami: "Pomagamy dzieciom a to jest najważniejsze!". Sądzę, że zawarł w tym zdaniu całą istotę majowego święta siatkówki w Szczecinie. Dobra zabawa sportowców na boisku, ciekawe widowisko, na które przychodzą kibice to tylko dodatek, który pozwala zgromadzić środki na szczytny cel. Myślę, że bardzo dobrze, iż są takie wydarzenia.
Na koniec chciałem serdecznie zaprosić wszystkich na tegoroczny Mecz Gwiazd do Szczecina! Odbędzie się on 27 maja o godzinie 17.00 w Azoty Arenie. Bilety są do nabycia TUTAJ. Na parkiecie zobaczymy w tym roku jedynie dwóch skoczków narciarskich. W sobotę 27 maja ślub bierze Aleksander Zniszczoł, jego żoną zostanie siostra Justyny Żyły - żony Piotra Żyły, więc większość skoczków będzie brała udział w tej zabawie. Na szczecińską zabawę przybędą weterani Meczów Gwiazd - Maciej i Jakub Kot. Maciek dwa lata temu, powiedział, że nawet jak go nie zaproszą, to on i tak przyjedzie, natomiast Kuba rok temu zapewnił mnie, że jeśli tylko zdrowie dopisze, zjawi się w Szczecinie. Jak widać słowa dotrzyma, a w tym roku jego wyjazd do stolicy Pomorza Zachodniego może być trochę trudniejszy niż w poprzednich latach, ponieważ będzie musiał zostawić w Zakopanem swoją kilkumiesięczną córeczkę! Tym większy szacunek dla braci Kotów za to, że zawsze znajdą czas i pojawią się na Meczu Gwiazd w Szczecinie.
Zachęcam do kupna biletów jak najszybciej, ponieważ zostały już ostatnie miejsca. Jeśli nie byliście jeszcze na Meczu Gwiazd, a chcielibyście się przekonać jak on wygląda, to zapraszam do obejrzenia filmiku z zeszłorocznej edycji, który nagrałem i zmontowałem dla portalu Skoki24.pl.
PS Zaopatrzcie się w notatniki, ponieważ po Meczu Gwiazd każdy może z łatwością zdobyć autograf od swojego ulubionego sportowca lub zrobić sobie z nim zdjęcie.
Relację z tegorocznej edycji charytatywnego meczu przeprowadzę na portalu Skoki24.pl, na który serdecznie Was zapraszam oraz w moich mediach społecznościowych.
